Od dwóch lat posiadamy instalację do odbioru deszczówki, dwa zbiorniki 380l i 1000l. Do wczoraj napełniały się one same podczas deszczu ale podlewanie odbywało się w sposób ręczny – konewką. Próbowaliśmy metody grawitacyjnej w przypadku większego zbiornika, ale ciśnienie okazało się za małe.
W weekend w dużym zbiorniku zamontowaliśmy pompę do brudnej wody, którą połączyliśmy z 1/2 calowym wężem. Okazało się to w zupełności wystarczające do podlewania warzywniaka i ogrodu. Jedyną niedogodnością jest każdorazowe przeciągnięcie przewodu zasilającego od domu na koniec ogrodu.
Obecnie jak piszę to to za oknem leje, może to efekt montażu pompy :))
deszczówka + pompa + wąż i mamy sposób na podlewanie ogródka. Jestem coraz bardziej za zbieraniem deszczówki.